środa, 27 czerwca 2012

Żelatyna na włosy, skórę i paznokcie ?

       

Żelatyna jest naturalną substancją białkową pozyskiwaną z kości oraz chrząstek zwierzęcych. W jej skład wchodzi glicyna, pralina oraz hydroksyprolina. Gdy żelatyna zostaje rozpuszczona w wodzie to tworzy układ koloidalny, który niezwykle łatwo przechodzi w żel, pod warunkiem, że temperatura otoczenia nie jest zbyt wysoka. Żelatynę wytwarza się z naturalnego białka - kolagenu. U niektórych zwierząt stanowi on 60% wszystkich białek. Należy do grupy. tzw. białek strukturalnych, utrzymujących określony kształt ciała.


Podobno wystarczy dwa do trzech razy w tygodniu zjeść galaretkę owocową, aby dostarczyć włosom i paznokciom odpowiednią dawkę żelatyny - kuracja jednorazowo powinna trwać około miesiąca. 
Włosy i paznokcie stają się mocniejsze, włosy przestają wypadać.
Żelatyna jest także dobra na stawy.


Prosty i smaczny przepis :

 do wrzącej wody dodajemy herbatkę owocową po zaparzeniu wyciągamy,
dosypujemy łyżkę żelatyny i oczywiście słodzimy :)


Inna opcja to galaretki, ale tu już w grę wchodzą kalorię ;)

Istnieje również inny rodzaj żelatyny . Agar-agar, to tzw. "żelatyny roślinna". Substancja żelująca otrzymywana z glonów (krasnorostów).

Zastanawiam się czy nie spróbować, troszke odstrasza mnie sposób w jaki jest produkowana,
ale czego się nie robi dla pięknych włosów :D



10 komentarzy:

Katarzyna pisze...

Od 1 lipca zaczynam :) Prosty sposób więc warto spróbować.


caths-life.blogspot.com

NoSense pisze...

słyszałam już o tym ale jakoś nie stosowałam bo nie lubię ani galaretek ani kiślu;/

Angel-a pisze...

Nigdy nie słyszałam;/ Muszę spróbować;D

SensitiveBlonde pisze...

Ja chyba też spróbuję :P
Napiszę o efektach :)

Króliczek pisze...

Pamietam jak robiłam "pore strips" z zelatyny i mleka,tak śmierdziało ze musialam zatkac nos zeby wytrwac kilka minut z tym na nosie :D jednak zostane tylko przy smierdzacych drozdzach xd

SensitiveBlonde pisze...

SweetCaroline
nie słyszałam o tym sposobie :P
Hmm...ogólnie ja nie wyczyuwam w żelatynie żadnego zapachu :)
Drożdży nie daję rady :( Ale może wrócę do nich po wakacjach, bo teraz nie chcę chodzić z niespodziankami na twarzy :D

Girlinblond pisze...

Ciekawy sposób :) Niektórzy robią płukanki z żelatyny :)

wlosowaobsesja pisze...

Też słyszałam o żelatynie i jej działaniu na włosy , ale wydaje mi się ,że nie będe regularne :(

SensitiveBlonde pisze...

Ja też jakoś nie mogę się do tego zabrać ! :(

Unknown pisze...

Ja wlasnie pije herbatke z zelatyna:) zaczynam dzisiaj miesieczna kuracje i zobacze co bedzie:)