niedziela, 22 lipca 2012

Płukanka z lipy - cudowny efekt !

Ostatnio udało mi się zerwać trochę lipy, ususzyłam ją i dziś postanowiłam wypróbować jako płukankę do włosów, o której słyszałam już dawno. Lipa działa bardzo korzystnie na włosy, a szczególnie na przesuszone ze względu na zawarte w jej składzie substancje śluzowe, które powlekają pasma niewidoczną (ale odczuwalną) warstwą, w ten sposób chroniąc włosy przez nadmierną utratą wilgoci. Świetnie nawilża !
a dodatkowo może delikatnie rozjaśnić pasma. Do tej pory stosowałam jedynie płukanki z rumianku, ponieważ zależy mi na tym aby moje włosy pozyskiwały jasne refleksy,a nie mam zamiaru katować ich żadnymi produktami kosmetycznymi :) A farba rabarbarowa dodaje bardziej złocistych refleksów.
Efekt jaki uzyskałam po płukance z lipy przerósł moje oczekiwania, moje

włosy są o wiele jaśniejsze niż po rumianku, nie spodziewałam się takiego efektu, zyskały piękne jasne refleksy i to za pierwszym razem, w dotyką są bardzo gładkie, śliskie i nawilżone. Od dziś jest to mój numer 1 . Szkoda tylko, że zaraz kończy się sezon na lipę ... Na szczeście mam zapasy.

Przedstawiam wam zdjęcia na których widać efekty. W ogóle cieszę się , bo moje włosy odzyskują swoją dawną gęstość <jupi> . Ostatnie zdjęcie trochę ciemniejsze, nie posiadam lampy błyskowej, a było robione dalej od okna . Poza tym , powiedzcie gdzie się podziały upalne lipcowe dni ?! :(














czwartek, 19 lipca 2012

Wygrana w konkursie Nivea Long Repair

A co tam .. pochwalę się :) Wygrałam w ostatnio organizowanym przez firmę Nivea konkursie.
Nagrody głównej nie zgarnęłam, ale ucieszyłam się z kosmetyków ; )
Nie używam szamponów z silikonem, ale czasem moje włosy proszą się o jego małą dawkę.
Szampon bardzo mnie zaskoczył, jest na prawdę świetny, pachnie przecudnie ! Z uwagi na to, że stosuje szampon babydream, po użyciu nivea long repair, jak nigdy odczuwałam śliskość jaką otoczył moje włosy, świetne uczucie. Włoski były śliczne, gładkie , nie obciążone. Odżywka także jest super ! Reszty kosmetyków jeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale na pewno się przydadzą ! A Wy co o nich sądzicie ?





               Jak widać z przesyłki ucieszyła się również moja 3-miesięczna koteczka syberyjska :)








                                       
                                      A może macie ochotę na rozpieszczenie swojego ciała
                                         i włosów rosyjskimi kosmetykami od "Bioarp" ?
                                                           Zapraszam na blog Eve ;)


czwartek, 5 lipca 2012

~~ Farba rabarbarowa ~~ recenzja ~~

Witajcie :) Dziś przychodzę do Was z recenzją naturalnej farby rabarbarowej, rozjaśniającej włosy.
Jestem akurat po "zabiegu" , włosy farbowałam w ten sposób pierwszy raz, i to ogólnie pierwszy raz kiedy w jakikolwiek sposób je farbowałam. Rozjaśniałam je zazwyczaj wywarem z rumianku :)
O farbie przeczytałam na kilku forach oraz na blogu Anwen.

Przepis na farbę

1/2 szklanki sproszkowanego korzenia rabarbaru tzw. rzewienia (możemy kupić w prawie każdym sklepie zielarskim) mieszamy z gorącą wodą i sokiem z całej cytryny - ma powstać papka o konsystencji fusów po wypitej kawie. Papke nanosi się na włosy pędzelkiem. Po 40 - 60 minut spłukujemy.

Płukanka do włosów

4 łyżki korzenia rzewienia zalać 2 szklankami wody, doprowadzić do wrzenia i gotować pod przykryciem 5 minut. Odstawić do naciągnięcia. Po przestudzeniu użyć do płukania włosów, co je wzmocni i nada im intensywny złoty kolor.

No więc tak, ja nie nakładałam pędzelkiem, tylko po prostu rozprowadzałam i wcierałam dłońmi.
Na początku lekko piekła mnie skóra przy lini czoła, ale ustąpiło po 5 minutach.
"Farbę" Trzymałam na włosach 20 minut, ponieważ jak na pierwszy raz, nie znając efektu, nie chciałam przesadzić :) A efekt jest różny, na różnych włoskach. Ogólnie farba ma za zadanie nadać naszym włosom jasno-złociste refleksy. Chyba uzyskałam taki efekt, niektóre pasma mam złociste,a niektóre baardzo jasne.
Oprócz tego włosy stały się mieciutkie, sypkie a także jakby optycznie gęstsze :)


Następnym razem mieszanke zmodyfikuję z gorącym naparem z rumianku, by efekt był mniej złocisty :P a oto efekty : Zdjęcia robiłam w pokoju  przy oknie ;)